W sobotę przywitaliśmy Niechorze. Obiadek, rozlokowanie się w pokojach, po ciszy lody. Boiska w dobrym stanie-pierwsze towarzyskie rozgrywki Wieczorem, oczywiście, spacer brzegiem morza. Rozmawialiśmy, milczeliśmy, romawialiśmy, podziwialiśmy zachód słońca...
Jak dobrze, że możemy tu być znowu razem...